Cześć wszystkim, dziś chciałabym się podzielić z wami moimi przemyśleniami na temat relacji przyjacielskich, zapraszam 🙂
Wydaje mi się, że często zapominamy czym tak naprawdę jest relacja przyjacielska. Możemy szukać najlepszych przyjaciół lub zostać na poziomie znajomych. Nie ważne na jaką relację się zdecydujemy, każda z nich musi spełniać pewne kryteria aby była akceptowalna i przyjazna dla nas.
Po pierwsze, przyjaźń musi być odwzajemniona. Często możemy starać się z całych sił, być zdolnymi do poświęceń, chcemy dać drugiej osobie wszystko co najlepsze, dbać o nią i wspierać.. Ale chwila moment. Czy ta druga osoba daje ci to samo wsparcie, które ty oferujesz jej? Czy jest ona dla ciebie, gdy jesteś w potrzebie? Czy możesz liczyć na nią w trudnych momentach? Czy wnosi ona tyle samo do twojego życia ile ty w jej własne? Zastanów się proszę nad tym chwilę. Pamiętaj, że nawet jeśli byłbyś najlepszym przyjacielem pod słońcem, a druga osoba nie angażowałaby się w tą relację, to nie ma prawa ona istnieć. To znaczy ma, ale byłby to raczej rodzaj znajomości która nie wnosi w twoje życie nic dobrego, może stać się nawet toksyczna. Będąc dawcą, pamiętaj aby być też dobrym biorcą.
Po drugie, nie masz obowiązku z nikim się przyjaźnić. Dużo czasu zajęło mi uświadomienie sobie tego, że nie jestem do nikogo uwiązana sznurkiem. Nie podpisałam z nikim umowy zakładającej to, że zostanę przy kimś na zawsze. Przyjaźnie z sentymentu. O nich tutaj mowa. Masz przyjaciółkę, z którą utrzymujesz kontakt od dzieciństwa, przestałyście się dogadywać i nie czujesz już się dobrze w tej relacji, a jednak nadal w niej tkwisz bo “głupio mi zrezygnować po tylu latach”? Nie masz takiej powinności, aby być przy kimś całe życie. Ba, nawet byłoby to dość ciężkie ponieważ jako ludzie zmieniamy się wiele, naprawdę wiele razy i często wchodzimy na inny etap życia niż druga osoba. I to jest ludzkie. To jest normalne. Takie jest życie i powinniśmy dać sobie przyzwolenie na zmiany.
Po trzecie, pomyśl po co chcesz lub po co trwasz w danej znajomości. Czy czujesz się w niej kochany, widziany, chciany? A może kontynuujesz ją tylko dlatego, że boisz się bycia samotnym? Pamiętaj, lepiej jest mieć mniej znajomych ale takich, którzy rzeczywiście są tym czego pragniesz. Podam Ci przykład, abyś lepiej mnie zrozumiał. Ja w jakiejkolwiek przyjaźni, aby stworzyć trwałą relację, potrzebuje tego, aby kilka aspektów było zaspokojonych, a są to: sprawna komunikacja, mówienie o swoich potrzebach i emocjach, bycie szczerym i autentycznym, bycie słuchaczem a nie jedynie mówcą. Sprawna komunikacja jest dla mnie bardzo ważna, pośrednio łączy się ona z mówieniem o swoich potrzebach, oraz emocjach. Jeśli w naszej relacji nie ma mowy o tym, jak się czujemy, co nas skrzywdziło, brakuje rozmowy, to nie jesteśmy w stanie zbudować głębszego połączenia. Gdyby ktoś oceniał mnie ze względu na to, że komunikuje mu swoje emocje, co czuję, nie kontynuowałabym naszej znajomości. Relacja dla mnie wiąże się ze zrozumieniem oraz akceptacją mnie, taką jaką jestem, bez komunikowania mi moich wad których nie mogę zmienić, bez sprawiania, że czuję się źle bo jestem człowiekiem, który czuje i ma swoje zdanie.
Po czwarte bądź pewien, że relacja którą tworzysz jest zgodna z twoimi wartościami. Że jest zgodna z tobą. Czy to co robi druga osoba jest dla ciebie akceptowalne? Pomyśl nad tym, jakie są twoje czerwone flagi w przyjaźni. Aby było ci łatwiej, dla mnie są to: ocenianie wyglądu innych, obgadywanie innych, ciągłe narzekanie, bycie wiecznym pesymistą, traktowanie emocji oraz potrzeb jako temat tabu, słaba komunikacja.
Po stworzeniu listy czerwonych flag w przyjaźni, będzie ci zdecydowanie prościej stworzyć zielone flagi. Jakiej osoby potrzebujesz w swoim życiu? Wspierającej, okazującej miłość, ciekawej tego, jak się czujesz i co robisz?
Najważniejsze jest to, abyś wiedział, na jaką osobę czekasz. Równie ważne jest to, abyś znał typ osoby, której nie szukasz. Gdy jest się samotnym, każda relacja jaką spotykamy na naszej drodze jest dla nas fascynująca oraz ciekawa, chcemy aby ktoś interesował się nami. Tak bardzo pragniemy kogokolwiek, że zapominamy o tym, czy ta osoba jest zgodna z naszymi wartościami, czy takiej znajomości my w ogóle chcemy.
Warto poczekać. Poczekać na kogoś, kto będzie dla nas dobry, na kogoś, kto będzie rozumiał nasze potrzeby, kto nie będzie nas oceniał ale pokocha nas takimi, jakimi jesteśmy.
Po piąte, i chyba ostatnie, nie szukaj w przyjaźni tego, czego brakuje Tobie. Bardzo bardzo często nawiązywałam relacje ponieważ w środku czułam pustkę, i chciałam aby ktoś ją wypełnił, aby ktoś dał mi szczęście. Tym samym uzależniałam swoje samopoczucie, poziom szczęścia, moje funkcjonowanie od drugiej osoby. Dlaczego jest to niezdrowe dla nas i naszego zdrowia psychicznego?
Jeśli uzależniamy nasze szczęście od drugiego człowieka to po pierwsze, nakładamy na tą osobę bardzo duże oczekiwania oraz odpowiedzialność związaną z tym, że musi dać nam ona szczęście bo sami nie jesteśmy w stanie go poczuć.
Po drugie, gdy ta osoba odejdzie z naszego życia, nie będziemy umieli bez niej żyć. Dosłownie. Nasz okres wracania do normalności będzie trwał bardzo długo, a jeszcze dłużej zajmie nam odzyskanie szczęścia z czegokolwiek, ponieważ razem z tym człowiekiem odeszło nasze szczęście i spełnienie.
A co jakbyśmy zaczęli od siebie, Dlaczego sami nie możemy dać sobie szczęścia, tylko szukamy go w drugiej osobie? Będziesz w pełni szczęśliwy dopiero wtedy, gdy sam będziesz doceniał każdy mały moment, każdy dzień. Na koniec dnia to ty zostajesz sam ze sobą i swoimi myślami. Uważam, że warto zdać sobie sprawę z tego, czy uzależniamy nasze życie od drugiej osoby czy nie. Czy jeśli zostałbyś sam na tym świecie to byłbyś nadal szczęśliwy, czy nie potrafiłbyś nadal czerpać radości z codzienności? To pytanie powinno dać Ci odpowiedź. Jeśli czujesz w sobie pustkę, nie jesteś w stanie angażować się w jakąkolwiek relację, ponieważ wtedy będzie ona dla Ciebie fundamentem Twojego życia. A fundamentem Twojego życia nie powinien być drugi człowiek ale właśnie Ty sam. Twoja pewność siebie, twoje akceptowanie siebie i swojego ciała, zdrowa relacja z jedzeniem, samoocena.
Chyba przekazałam wszystko na dziś co siedziało mi w głowie bardzo długo, dziękuję za przeczytanie i do później!